top of page

Niech trwa

 

Kiedy podajesz mi swe ręce,

bym mogła wznieść się jak ptak –

moje oczy błądzą namiętnie

pytając: czy darujesz mi swój świat?

 

W Twoich porankach budzić się wtulona,

muskając Twe rozgrzane włosy,

mieć przystanią Twe ramiona,

a plażą biegać rozmarzna i bosa.

 

Ten wiatr, który błądzi morza brzegiem,

wschody i zachody słońca,

a nasza miłość niech będzie

                        szalonym życia biegiem…

i trwa, trwa tak bez końca.

 

 

Izabella Rajnhold

 

 

 

© 2014 created by Izabella Rajnhold /Właściciel strony/

bottom of page